poniedziałek, 4 marca 2013

ROZDZIAŁ 5


- Hej . Mi również . Jestem kuzynem Codie'go
- Naprawdę .? Nigdy nie wspominał że ma kuzyna .
Nagle podszedł Cody .
- Hej .. Kim.. - Zarumienił się .
- No witam. Czemu nic nie mówiłeś że masz takiego kuzyna .?
- Y.yy... no bo okazji nie było . A widzę że już się dobrze poznaliście . To ja pójdę do innych gości.
Poszedł zmieszany
- Hymmm dziwne.. Nick wybacz ale muszę ci zabrać moją siostrę . Musimy już iść .
- Dobra . Ale jak wytrzeźwieje to daj jej to .
Uśmiechnął się po czym wręczył mi kartkę z numerem telefonu . Po czym przytulił mnie na pożegnanie . Wzięłam Sarę pod pachę i wyszłam .
Usłyszałam że ktoś mnie woła ale nie miałam siły się odwrócić , ponieważ Sara całym swoim ciężarem uwaliła się na mnie .
Stanęłam by zaczekać . To był Justin .!
Uśmiechnęłam się .
Pomógł mi z Sarą .
Było fajnie ale lepiej by było gdyby Sara nas nie dzieliła .
Odprowadził nas .
- Wiesz.. idź połóż siostrę i przyjdź tu .
Uśmiechnął się do  mnie .
- No dobrze .
Więc zrobiłam jak mówił .
Weszłam po cichutku do domu , położyłam Sarę i pobiegłam do Justina .
Siedział na ganku . Na moim ulubionym miejscu .
Usiadłam koło niego .
- A więc..- zaczęłam ..
- Powiedz mi .. co się stało że tak szybko się zmieniłaś .? I jeszcze coś .. Zrobiłem ci coś na imprezie .? Bo tak było fajnie a po wręczeniu prezentu tak dziwnie się zachowywałaś .
Lekko posmutniał, patrząc mi głęboko w oczy próbował odczytać coś z nich .
- Zmieniłam się przez Lili i Sarę . No i przez niektóre okoliczności . No i możliwe że miałam już dość życia w cieniu swojej siostry , lub być niezauważaną .
- Nie zauważaną .?! - Przerwał mi
- No tak ..
- Ale ty nie byłaś nie zauważana .. Ty po prostu .. byłaś nie zauważana - Potwierdził smutno chwilę się zastanawiając
- No właśnie .. I właśnie to staram się zmienić .
A zachowywałam się tak dziś .. bo wiesz nie spodziewałam się tego . Byłam zaskoczona . Rzecz jasna w dobrym sensie .
Zaśmiałam się cicho.
- No dobra . Pogadamy jutro . Idź spać , jest już późno i jutro do szkoły . ; )
- Dzięki za pomoc.
I właśnie nastąpił ten moment..!  Nie wiem co mnie naszło .! Pocałowałam go w kącik ust .
Po czym on mnie przytulił i szybkim krokiem poszedł .
Nawet nie zdążyłam nic powiedzieć .
Pewnie się już do mnie nie odezwie.
Zmyłam makijaż . Ubrałam się w piżamę i położyłam się z myślą że wszystko zepsułam.
Rano obudziła mnie Sara .
- Wstawaj .! księżniczko .!
Śmiała się Sara.
- O cześć.! Jak tam główka .? - Przeciągnęłam się zaspana .
- A dobrze, lepiej opowiadaj jak było z Jusem .
- A no normalnie . - Lekko się skrzywiłam
- Uznał mnie za przyjaciółkę . Dał mi Breloczek w prezencie .
Pokazałam jej prezent .
A potem poszłam szukać ciebie . Bo się speszyłam , i można powiedzieć że liczyłam na coś więcej niż tylko przyjaźń .
- Oj kochanie . Nie każdy chłopak ulega . Ale pewnie jakiś ci ulegnie . - Pocieszałam mnie siostra po czym przytuliła.
- Zobacz ja nie zawsze wyrywam chłopaków . O .! Ten Nick na pewno mu się nie spodobałam a był ciachem
- No właśnie na odwrót .. kazał mi to dać tobie .
Wręczyłam jej kartkę , którą wcześniej dał mi blondyn .
- Łał .! On był super .! - Wrzeszczała brunetka .
- No miły był .
-Idziesz do szkoły .?
- Ja mam dziś na później .
- No dobra ja idę . Papa .!
Leżałam tak z 20 min . w łóżku . Oczywiście skłamałam Sarę  . Bo nie chciałam wiedzieć się z Justinem , było mi głupio .
_________________________________
Podoba się .? Piszcie komentarze . Ponieważ nie wiem czy mam dalej pisać czy sobie odpuścić . ;P

1 komentarz: